niedziela, 11 lutego 2018

Ołówkowa spódnica

Zupełnie nie wiedziałam, co zrobić z materiałem, który pozostał mi po uszyciu bluzy (https://mini-pasja.blogspot.com/2014/10/bluza-w-realu.html).
Długo kreśliłam szkice spódnic z kontrafałdami czy falbanami... aż w końcu stanęło na modelu najprostszym - ołówku.
Narysowałam siatkę podstawową opartą na wzorze wydanym w książkach Zofii Hanus. Zawsze mi się sprawdza - jest łatwy i przyjemny.
Jak wymodelowałam, planuję przedstawić w kolejnym wpisie. 




Efekt mnie samą zaskoczył. Spódnica leży bardzo dobrze. Koleżankom się bardzo podoba, bo jest bardzo inna.
Dzianina dostosowuje się do mojej sylwetki, szczególnie po obfitym posiłku :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz